Trening amatora. Od czego zacząć?



JAK CZĘSTO POWINIENEM TRENOWAĆ?
Wraz z rozwojem mediów społecznościowych i aplikacji do śledzenia postępów w budowaniu kondycji, łatwo jest porównać częstotliwość i intensywność treningu z wysiłkami zarówno znajomych, jak i konkurentów. Może to czasem prowadzić do konsternacji, czy ćwiczysz wystarczająco dużo, a może ćwiczysz za dużo i kwestionujesz dotychczasową skuteczność swoich treningów?

Krótko mówiąc, to, co jest odpowiednie dla kogoś innego, nie zawsze jest odpowiednie dla Ciebie.


SPÓJNOŚĆ I STRUKTURA SĄ KLUCZOWE
Zacznijmy od kilku ogólnych stwierdzeń - sugeruje się, że przeciętny sportowiec powinien ćwiczyć co najmniej trzy do czterech dni w tygodniu, niezależnie od specyfiki dyscypliny lub specjalizacji.

Konsekwencja  w realizacji założeń treningowych jest ważna nie tylko dla zachowania dotychczasowej formy, ale także dla ustanowienia swoistej rutyny w podnoszeniu jej na wyższy poziom. Priorytetowe potraktowanie rozwijania swojej kondycji obok pozostałych zajęć w codziennym harmonogramie może pomóc w realizacji swoich zamierzeń. Ale w jaki sposób powinny być zorganizowane te wszystkie treningi, aby skutecznie doprowadzić do celu? Tutaj nieocenionym wsparciem jest trener, który sensownie rozplanuje wszystkie działania z uwzględnieniem Twoich możliwości.

To trener często najtrafniej zinterpretuje, czy np. dany trening jest bardzo intensywny, czy potrzebujesz dnia lub dwóch, aby zregenerować się po nim.

USTAL SWOJE PRIORYTETY
Wspólnie z trenerem skonsultuj treningi, aby dopasować je do preferowanej dyscypliny, struktury dnia i tygodnia pracy. Możliwości są praktycznie nieograniczone, więc zadaj sobie pytanie, jakie są twoje cele i jak trening może pomóc Ci je osiągnąć.

POSŁUCHAJ SWOJEGO CIAŁA
Chociaż wytyczne od trzech do czterech dni w tygodniu są świetnym punktem wyjścia, to od Ciebie zależy, jak często będziesz w stanie ćwiczyć. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z treningiem, trzy dni w tygodniu mogą być wszystkim, co możesz znieść. Jeśli jesteś zaawansowanym sportowcem i trenujesz od lat, nierzadko ćwiczysz więcej niż sześć (a nawet siedem) razy w tygodniu.

Nie zapominaj, że regeneracja jest tak samo ważna, jak sam trening. Musisz dać swojemu ciału czas na powrót do wzrostu wydajności po każdorazowym obciążeniu organizmu. Jeśli trenujesz indywidualnie i nie czujesz się całkiem pewnie w tej kwestii- zawsze lepiej jest zachować ostrożność.

Pominięcie dnia treningowego na siłowni, w terenie lub na szosie może wydawać się niekiedy bezproduktywne, jest jednak bezpieczniejsze niż trenowanie na znacznym zmęczeniu, często z bólem mięśni, co w efekcie może nawet spowodować kontuzję. A ta może wyłączyć Cię z cyklu treningowego na wiele tygodni, czy miesięcy.

Najważniejszą rzeczą podczas odpoczynku jest słuchanie swojego ciała.
Ono zawsze da ci sygnały, że trenowałeś niewystarczająco dużo lub trenowałeś zbyt wiele. Jeśli jesteś zbyt obolały, twoje ciało mówi, że potrzebuje przerwy - Twoje ciało jest Twoim "miernikiem" intensywności.

MONITORUJ SWOJE OBCIĄŻENIE TRENINGOWE
Słuchanie swojego ciała jest najlepszym sposobem, aby dowiedzieć się, ile dni w tygodniu możesz poświęcić na ćwiczenia. Korzystanie z nowinek technologicznych jest jednym z najlepszych sposobów „słuchania” organizmu, ponieważ wspierając się nimi można porównywać bardzo szczegółowe wskaźniki w całym okresie przygotowań. Połączenie wielu elementów pomoże zapewnić pełny obraz jeśli chodzi o poziom zmęczenia organizmu i gotowości do kolejnych wysiłków.

Możesz też użyć technologii do monitorowania tętna przed, a także mocy w trakcie treningu lub też monitorowania obciążenia treningowego, aby uzyskać kompleksowy obraz tego, jak sesje treningowe obciążają Twój organizm na różne sposoby. Jeśli monitorujesz również swój odpoczynek, będziesz w stanie bardziej optymalnie zaplanować i dostosować swoje treningi, ponieważ stan regeneracji pokaże ci, czy powinieneś robić to, co robiłeś dotychczas, ćwiczyć intensywniej czy wydłużyć okres odpoczynku.


PODSUMOWANIE ROKU 2019
Bieżący sezon dobiega końca i choć przed zawodnikami ostatnie zawody, powoli zbliżamy się do podsumowań minionych przygotowań.
Każdy z nich ma za sobą udany okres startowy. Każdy osiągnął zakładany progres. Więc coś jest na rzeczy.... ;-)



Andrzej ma już w CV pierwsze zwycięstwa w cyklu wyścigów MTB!!!!!





Łukasz z powodzeniem startuje na szosie w krajowych wyścigach i na słynnym torze Le Mans ;-)




Marcin cały czas realizuje program stopniowego doskonalenia techniki szosowej m.in. przez udział w TdP i regionalnych klasykach.





Krzysiek sukcesywnie walczy w cyklach wyścigów MTB, ale szosa też jemu nie straszna. Próbuje sił także w triathlonie!!!!




Zapraszam wszystkich niezdecydowanych amatorów dwóch kółek do skorzystania z oferty współpracy trenerskiej skierowanej tylko dla nich, ściśle zindywidualizowanej i dostosowanej do poziomu sportowego.

Twój trener: Tomasz Kiendyś :-)


Opracowanie i źródło: analiza własna, Polar.com
Zdjęcia: Piotr Łabaziewicz, archiwum Facebook

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAK DŁUGO ODPOCZYWAĆ PODCZAS TRENINGÓW INTERWAŁOWYCH?

Stabilizacja jako element sprawności, a efektywność treningu kolarskiego.

Dryft tętna w treningu kolarskim.